Prawda, ale drzewiej też nie było lekko. Np. tak pisano w ksiące Photographic Optics wydanej w roku 1950 (tłumaczenie z angielskiego moje):
"Cywilny nabywca obiektywu [...] nie ma żadnej mozliwosci nawet odgadnięcia jakości obiektywu dopóki go nie przetestuje. Ogromna wiekszość obiektywów obecnie dostępnych poprzez normalne kanały handlu detalicznego jest rażąco niejednolitej jakości przypuszczalnie z powodu kiepskiej albo nieistniejącej inspekcji, tak, że jakość jakiegokolwiek obiektywu to sprawa szczęścia."