Czy jestem w stanie w warunkach domowych przerobic EF-S na EF i czym się róznią te obiektywy i jak to póznie sprawdzic czy jest wszystko dobrze.
Czy jestem w stanie w warunkach domowych przerobic EF-S na EF i czym się róznią te obiektywy i jak to póznie sprawdzic czy jest wszystko dobrze.
tak tylko po co, przeciez bedziesz mial winiete na pol klatki...
Czy to naprawdę takie trudne?
http://canon-board.info/search.php?q...pe=0&exclude=&
Po otwarciu linka przewinąć w dół i kliknąć: "SZUKAJ TERAZ"
Ostatnio edytowane przez gwozdzt ; 28-01-2006 o 22:11
Prawidłowo zmodyfikowane EF-S poza zastosowaniem na D30, D60 i 10D nie ma to najmniejszego sensu, co więcej zaowocuje znieszczeniem aparatu (rozbicie lustra) lub (rzadziej) obiektywu.Zamieszczone przez btomko
Sam przerabiałem słoik 18-55 EFS na zwykłego EF, żeby móc go montować do 10D (trochę precyzji i cierpliwości i sprawa załatwiona). Po przeróbce nie wolno dokręcać pierścienia zoomowania do samych 18 mm (około 19 mm już załatwia sprawę), gdyż to powoduje haczenie lustra o tylną soczewkę obiektywu. Dwa razy miałem taką sytuację bez szwanku dla lustra i obiektywu, ale lepiej uważać. Montowanie przerobionego EF-Sa do analogu jest bezsensowne. Obiektywy EF-S są przystosowane do współpracy z matrycami rozmiaru APS-C, więc na FF powodują winietowanie (bardzo delikatnie to nazywając).
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Pewnie, że lepiej mieć szkło z prawdziwego zdarzenia, niż tego typu przeróbkę. Jednak tak rzadko potrzebuję tego zakresu ogniskowych, że można jakoś przeżyć . Pracuję głównie od 28 mm wzwyż i wydatek większej kasy na pokrycie ogniskowej 18 mm nie ma dla mnie większego sensu. Jak zwykle: każdemu według potrzeb.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Ja mialem przez jakis czas przerobiony 18-55 na 10D i nigdy nie haczylo na zadnej ogniskowej, kwestia wykonania przerobki, co nie zmienia faktu ze jest to bez sensu, ryzykowne, wiec czy warto? Dla D30/D60/10D jest przeciez Sigma 18-50 DC o bardzo podobnych wlasciwosciach, ale z mocowaniem EF.
www.pbase.com/arra
4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu