-

Zamieszczone przez
hensu
Wszystko mi się zgadza w notce: obiektyw do bani (z tak ryzykownym sprzętem trochę strach jechać na wakacje), numer seryjny i brak reakcji przedstawicieli europejskich. A co do użytkowania w trudnych warunkach to pierdoły odwracające uwagę od tego że "wyosiowanie" obiektywu to pięta achillesowa ostatnich modeli z serii s. Można je unieruchomić przez niepotrzebną zabawe zoomem jeżdżeniem tam i z powrotem. Tyle ze czasem tak wygląda kadrowanie w kompaktach.
Nawiasem mówiąc trochę kasy Canon zarobił na obiektywach, bo sprzedawane na Amazonie (np.mój) gwarancji europejskiej nie miał, naprawić tego serwis w Polsce nie umie, kasa leci.
Czekam sobie na dostawę obiektywu z USA i pasjami czytam w sieci jak to ktoś poleciał na Mauritius (czy gdzieś tam) z nowiutkim s100 i wrócił bez zdjęć za to z lens error.
Co do zooma, nie wyobrażam sobie wakacji bez chociażby najbadziewniejszego 18x w zapasie żeby kozicę czy ptaszora czy kolegę na półce skalnej czy chociażby żaglówkę sięgnąć. A jakieś fajne spłaszczenie perspektywy ? Bez solidnej ogniskowej zdjęcia na tle fajnego acz odległego krajobrazu mogą być wybitnie nieatrakcyjne.
Ostatnio edytowane przez tantal ; 09-07-2012 o 13:33
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum