Koledzy (i Koleżanki) - dziękuję za ciepłe słowa. Śmigaczka - wierzaj mi, gdybym choć raz zastał ten parking bez jednego samochodu, uwieczniłbym go z każdej strony. Niestety! On, ten parking, pustoszeje jedynie w okolicy drugiej w nocy, kiedy ostatni imprezowicze opuszczają gościnne progi, ale wtedy nie ma tam zbyt dużo dobrego światła.
A sam obiekt rzeczywiście interesujący! O ile mnie pamięć nei myli dostał jakieś nagrody architektoniczne, ale w którym roku, już naprawdę nei pomnę. Jakoś w miarę niedawno, bo sam budynek jest dość nowy.
Ketras, lejesz miód na moje serce, bo ja też z tej pary wolę zdjęcie drugie, a pokazawszy je w jeszcze jednym miejscu większość zauważyła jedynkę z tym gimnastykiem, traktując dwójkę nieco po macoszemu. A ja cały czas - może nieskromnie, ale jednak - wolę dwójkę i to zdjęcie bardziej 'lubię'.