Zapewne stad ze nie szukamy cen po sklepach internetowych, tylko zapytujemy mailowo swoich znajomych TiPow, ktorzy maja kontakt z hurtowniami na Zachodzie i stamtad biora oczekiwane (bardziej realne niz w sklepach) ceny i sobie juz wstepnie szacuja wlasne ceny.Zamieszczone przez krecio