Od jakiegoś czasu foce raw + jpg.
Powoli zaczynam sie zastanawiac czy nie wrocic do samego JPG - choc wiem, iż w Raw'ie jest mnostwo mozliwosci, ale:
1.Czasem doprowadzenie Raw'a do stanu takiego by wygladal jak ta sama fota w JPG, jest bardzo ciezkie albo niemozliwe - mowie o poprawnie wykonanej focie.
2.WB na presetach z PS CS2 nie wychodzi najlepiej.
3.Nie wiem jak mam walczyc z zafarbem na fotach w 350D w pomieszczeniach, gdzie w 80% WB ustawiony na AWB jest skopany (ocieplanie na sile)
4.Foty z 580ex troche lepiej, ale tez niezupelnie z dyfuzorem albo z odbitym swiatlem (nie zawsze sa biale sufity).
Bo jak sie kurde zgotuje to konkurecji zaczne probowacchoc bardzo bym nie chcial
.
Czy wszyscy maja taka jazde z WB w aparatach canona??Zawsze jest tyle grzebania w Szopkach i innych softach, zeby foty wygladaly ladnie??
Co w takim razie robia fotografowie, ktorzy podczas weselich cykaja mnostwo fot??Siedza i grzebia przy kazPowiedzcie jak z tym walczyc??Moze cos w stylu WhiBal?? - apropos skoro producent sprzetu za pare tysi wie, ze moze ma problemy z WB to dlaczego nie daje do puszki czegos takiego jak WhiBal gratisowo??
Pozdrawiam i prosze o jakies solidne porady w tym temacie.