To i ja pozwolę sobie poprosić o poradę. Szukam statywu na wyprawę. Warunki bardzo ekstremalne. 2 tygodnie brnięcia przez błoto (nierzadko po pas) Przekraczanie rzek. Wysoka wilgotność powietrza 90-99 proc. Jaka w tej sytuacji byłaby najlżejsza opcja, którą będę jeszcze w stanie ściągać z pleców i rozkładać za każdym razem, gdy dostrzegę jakiegoś ptaszka, robala, czy węża. I która utrzymałaby 40d z tele?