Trudno jest się nie zgodzić, ze stwierdzeniem, że nie ma sensu "pakować gotówki" w beznadziejny sprzęt. Tym bardziej że fotografia to jedno z tych zajęć gdzie jakość ekwipunku ma zasadnicze znaczenie. Twoja przygoda ze statywami i tak skończy się (czego Tobie życzę) na Manfrotto.
Ale jest też "druga strona medalu" - nie każdego stać. W czasach studenckich jadłem konserwy, choć inni polecali kawior, jeździłem Fiatem 125p choć inni polecali Mercedesy. Ale coś trzeba było jeść i czymś trzeba było jeździć tak samo jak na czymś trzeba postawić aparat. A nie każdy może pozwolić sobie na sprzęt z najwyższej półki.
Przy funduszach rzędu 50 Pln to jednak nie ma sensu o niczym mówić, ale już przy 190 Pln możesz pozwolić sobie na coś takiego :
http://allegro.pl/item670363795_wyso..._2_plytki.html
Przy niewielkich obiektywach sprawdza się dobrze (sam używam). Możesz również uzbierać na cięższe i większe statywy.