Wracając do tematu wątku...
moja desperacja posunęła mnie w kierunku poszukiwania statywu geodezyjnego z demobilu.
Stabilne jak cholera i jak cholera ciężkie - niestety...
Ale ja częściej go wożę niż noszę.
Trzeba mieć też na względzie konieczność przerabiania pod głowicę.
Jednak jest to też jakieś wyjście dla zrozpaczonych w potrzebie...