Worki w pewnych warunkach się sprawdzają. Do warunków stacjonarnych mam groundpod made by miszak - często ustawiam się tak, że osłona psłoneczna dotyka ziemi. Ale często jak się łazi po łąkach i różnych zielskach minimalna wysokość focenia waha sie od kiku do kiludziesięciu cm i dlatego statyw musi też kłaść się na płasko bo mogę tego potrzebować on-line.
Wiadomo, chńszczyzny nie ma co wrzucać do jednego worka i o ile jest tańsza warto brać ją pod uwagę ale jeżeli kosztuje tyle samo co sprawdzony produkt to mam mieszane uczucia. Oczywiście wyjątki jak zwykle są. Pamiętam jak rozpakowywałem kilka lat temu swoje GOLDPHOTO. Statyw 3 razy tańszy od frotki sprawiający mega solidne wrażenie. I tak też było przez 3 lata ;-)
Przy okazji powróce do głowic z serii B. Może trzeba będzie zmienić? Tylko nie wiem, czy pod tele to już nie B-2 powinna być? Obciążalności mają duże ale średnice kulek malutkie.