Mam taki sposób na szpagat. Przeciąłem kolumnę centralną na dwie części: około 12 cm i reszta (około 40 cm). Dorobiłem (tzn. kolega, co umie tokarkę dorobił wg mojego szkicu) górną część do przykręcenia głowicy i mam kolumnę i kolumienkę. Okazało się, że używam w 92,7% przypadków tylko tej krószej, bo nogi są wystarczająco długie, żeby nie musieć dodatkowo wyciągać kolumny. 12 cm wynika z odległości do ziemi przy statywie w szpagacie.