Hi..
Odbierałem akurat puszkę i byłem spłukany. Gadaliśmy chwilę o tym i o owym (byłem akurat przypadkiem przejazdem w Krotoszynie). Rozmawialiśmy m.in o Benro. Na to Towers wyjął Triopo - rozstawił i mówi "zobacz - to jest dopiero statyw". Powiem szczerze - miałem wrażenie że jest przyklejony do podłogi. Drgania gasił tak że myślałem że to jakaś technologia kosmiczna. Ważył coś ponad 1 kg. Oczywiście to był ten jeden konkretny model - dla mnie za wysoki (kurdupel jestem). Ale moim zdaniem naprawdę warto się im przyjrzeć z bliska i dotknąć. Obecnie używam Velbona. Wybrałem go bo się mieści do walizki i nie muszę go taszczyć w podręcznym (co czasem bywa wręcz niemożliwe). Ale następny rozważę właśnie Triopo z tych które się składają poniżej 50 cm. Benro macałem i moim zdaniem jest lepszy od Velbona przy podobnych cenach (ale ja kupowałem jak o Benro jeszcze nie słyszeli.
Zapewne chcesz wiedzieć ile kosztował ten Triopo - około 1000 pln same nogi (co przy cenie obecnej mojego Velbona - około 500 pln) wydaje się bardzo atrakcyjną ceną).
Pozdrawiam...