Póki co (i na długo pewnie) jedyne co będę stawiał na statywie to Canon EOS 40D z kitowym obiektywem i ewentualnie telezoom 55-250mm, też Canona. Jednak głównie myślę o takich obiektywach jak kitowy, rybie oko lub inne podobne w związku ze statywem. Telezoom'a i być może w przyszłości inne podobnej wagi będę używał raczej w dzień.

Tak więc wydaje mi się, że TRIOPO C-258+KJ-2 w pełni wystarczy do moich amatorskich ambicji i w miarę (jak na lustrzanki) lekkiego zestawu. Domyślam się, że 90% zdjęć będzie z kitowym obiektywem, więc wszystko powinno być stabilne. Zastanawiam się jeszcze nad tym jak to będzie wyglądało np. na plaży. Mieszkam 5 minut od niej i pewnie nie jeden raz będę wybierał się na poranne lub nocne spacery i wtedy przyda się jakieś oryginalne i stabilne "zaczepienie" o podłoże, tj. piasek.

No i przy okazji Bangi, mógłbym mieć jedno małe pytanko na ten temat? Wiadomo, że w internecie wszystkie serwisy chwalą swe produkty i już przynajmniej raz dałem się na to nabrać, później obiecałem sobie, że zawsze będę pytał by nie popełnić takiego błędu raz jeszcze, lepiej zaufać opinii tych, którzy znają się na rzeczy i wypróbowali sprzęt "na własnej skórze". Tak więc: Jak to wygląda z tym szpikulcami/kolcami/zaczepkami? Czy wg. Ciebie jest to skuteczne rozwiązanie dla tych co często robią zdjęcia na piasku czy jedynie zbędny bajer?