http://www.bhphotovideo.com/c/produc...um_Tripod.html
Znacie tą firmę? Szukam czegoś w miarę lekkiego do turystyki w rozsądnej cenie :-) ...na papierze wyglada ok.
http://www.bhphotovideo.com/c/produc...um_Tripod.html
Znacie tą firmę? Szukam czegoś w miarę lekkiego do turystyki w rozsądnej cenie :-) ...na papierze wyglada ok.
|Canon|
Dobra konkrety, bo akurat nie miałem przy sobie tego numeru foto. Testowali Slika 340DX, Vanguarda Espod 233AP i Triopo MT-3228X8.C z głowicą NB-2S.
Wymagania? J/W solidny statyw do krajobrazu, coś żeby wytrzymało dłużej niż moje dotychczasowe. Dźwigało będzie góra ogripowane 5D ew. 1D mark III z 70-200 2,8 - czasem do tego konwerter. Na razie nie mam nic większego.
No i szczerze mówiąc to teraz waham się pomiędzy Manfrotto 190XPROB, a Triopo. Do tego jakaś głowica - w sumie przyzwyczaiłem się do 3D, ale np. ta z Velbona też była fajna, więc może czas spróbować kulową?
Czekam na wszelkie opinie i rady, bo jak przeważnie wiem co kupić i czego potrzebuje to tym razem nie mogę się zdecydować.
Hmm 190 wystarczy pod 1d+70-200/2.8 ale ...
Nie powiedziałęs ile masz wzrostu czy wolisz lżejszy a się sychylać czy ciężejszy i nie schylać się.
Ponnato trzeba troche dać marginesu, 190 pod 200/1.8 już dygała nogami a 055 stała spokojnie
Ja mam 175cm wieć rozstawiam tylko 3 nogi i wizier mam na wysokosci oka (wysokość statywu + wysokość głowicy + wysokość body- to co wejdzie w glebe). Mając 190 musiłbym kolumne centralną wycigać, a ta sprawia że aparat stoji mniej stabilnie. Plus kupiłem troche z zapasem.
Różnica miedzy 190 a 055 to jakiś 0,5kg no i ok 15-20cm bez kolumny.
A tak ogulnie nogi MF to już całkiem odporny statyw.
Też mam 055xprob od niedawna i mogę potwierdzić - dzięki wysokości i właściwie braku potrzeby wyciągania kolumny, 5d z gripem + 70-200 2.8L stoi bardzo stabilnie. Z jednej strony na pewno nie ma tak, że bez wyzwolenia z kabla lub czasowego zrobisz super ostrą fotę na długim końcu, bo siłą rzeczy zawsze jakieś drgania tuż po odjęciu ręki od aparatu występują, ale w tym manfrooto trwa to może sekundę, pamiętam natomiast że wcześniejszy Velbon 800R trząsł się z takim zestawem jak galareta.
Wysokość i dzięki niej wygoda patrzenia przez wizjer też jest na plus, z drugiej strony powoduje to że złożony statyw jest pokaźnych rozmiarów. Dodajmy do tego jeszcze głowicę i niestety już nie dam rady wieźć go na plecaku - przy swoim ciężarze miota się na wszystkie strony i jest to po prostu karkołomne przedsięwzięcie.
Samo rozkładanie i zmiana kąta nachylenia nóg po stosunkowo lekkim Velbonie jest nie lada operacją, ale to prawdopodobnie kwestia nabycia wprawy. Poza tym ta ostatnia cecha + przekładana do poziomu kolumna rewelacyjnie sprawdza się w makro i fotografii zbliżeniowej (możemy dzięki temu zejść naprawdę nisko, mając prawie że betonową podstawę dla aparatu).
Osobiście mogę ten statyw polecić. Lekki nie jest, na dłuższe wycieczki dałby raczej w kość potężnie, ale jako solidna podstawa nawet ciężkich zestawów za w miarę rozsądne pieniądze sprawdza się wyśmienicie.
piątka, trochę szkła i gadżety
Witam ponownie, jestem już po powrocie znad morza, niestety wyjazd lipa, ciągle padało i tylko jeden dzień plażowania i wieczornego focenia (kilka fotek wkrótce wrzucę do Takie tam różniaste), przez co skróciłem wyjazd o 3 dni, ale do rzeczy
Generalnie uważam zakup TRIPO C-258 + KJ-2 za w pełni mnie satysfakcjonujący i cieszę się, że nie wydałem więcej kasy na jakiś "firmowy". Na piachu i przy umiarkowanym wietrze z 550D+18-135+430EXII (przy najniższym poziomie i przy najwyższym) wszytko ładnie stało i nie sprawiało wrażenia, że się zawali. Na piachu nie wysuwałem kolców, gdyż nie było takiej potrzeby. Również jak robiłem fotki na twardszej powierzchni nie wysuwałem kolców i wszytko stało OK. Niemniej wskazałbym 2 minusy:
1 - szybkozłączka jest mocowana do aparatu śrubką i żeby mocno dokręcić trzeba mieć albo kluczyk albo płaski śrubokręt (niby szczegół, a jednak drażni) - chyba ktoś tu pisał też o tym...
2 - pokrętło głowicy sprawia wrażenie jakby się miało urwać, ale to tylko takie wrażenie
Poza tym za cenę ok. 200 PLN polecam i tak jak pisałem zakupu nie żałuję.
Litość litością ale wygodne to to nie jest. Grzebanie po kieszeniach za dwu- lub pięciozłotówką, trzymając aparat w rękach, żeby sobie szybkozłączkę odkręcić? Akurat doskonale rozumiem upierdliwość takiego rozwiązania - miałem coś takiego w małym statywie kulkowym, od spodu wystawał bardzo płytko, niewielki łeb śruby na płaski śrubokręt. Szlag mnie trafiał od łamania paznokci (bo akurat idąc z aparatem na łąkę przeważnie nie biorę monet ze sobą), samą monetą też wcale nie było rewelacji (bo za wąska i nie siedziała ciasno w śrubie) więc dospawałem sobie do tej śrubki niewielki motylek.I teraz jest ok-szybko i wygodnie
... Tyle tylko że w płytce nie da się niczego dołączyć na stałe niestety, musi się "łamać" aby zatopić w samej złączce... :-|
piątka, trochę szkła i gadżety
Pytanie tylko - po co? To nie obiektyw, że na jednym wypadzie zmieniasz kilka razy. Płytka od Triopo jest stosunkowo płaska, nie przeszkadza w użytkowaniu (wkładaniu/wyjmowaniu z torby). Jedyny powód jej odkręcania jaki jestem sobie w stanie wyobrazić to potrzeba podłączenia gripa.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Drugi, to mimo wszystko przeszkadza w małym plecaku np. Flipside300.
Mam większe Triopo niż kolega Bangi, więc może jest różnica. Do dokręcania płytki używam: monet, klucza od skrzynki na listy, klucza od blokady skrzyni biegów w samochodzie, znalezionego pod nogami drewienka, kapsla od butelki, aluminiowej puszki po napojach, okucia od sznurówki, klamerki paska, etc. etc. Możliwości jest na tyle wiele, że nie trzeba nosić śrubokrętów.![]()
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
No to chyba jestem zdecydowanyA możesz jeszcze powiedzieć czy w Twoim przekonaniu te dwie wady wpływają jakoś znacząco na użyteczność tego statywu, czy nie powinienem mieć z nim problemów?