nie no na upartego nadal można prać w rzece....
nie nam decydować czy dla kogoś 5d2 jest za wolne czy w sam raz - ich broszka
czy się da zrobić dobre foto wolniejszym sprzętem - jasne
czy w chwili obecnej zdecydowałbym się na wolniejszą puszkę od 40d? - nigdy w życiu. nawet za cenę lepszego obrazka
szkoda okazji i zmarnowanych ujęć
co innego przy landszafcie, portrecie, zdjęciach rodzinnych - tutaj mamy masę czasu
tutaj szybkość, celność spadają na dalszy plan
Dobiegaczki w 5D2 jeszcze nie testowałem. Jednak jeśli chodzi o szybkość i pewność łapania ostrości środkowym punktem to nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Jest co najmniej tak dobrze jak w 40D/50D.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Pytanie do posiadaczy 5D2. Czy zdarza się Wam, że ciężko chodzi lub zacina się spust od bagnetu? Sądząc po wpisach w necie trafiłem na super sztukę: zerowy przebieg migawki, AF celny i bez BF/FF, absolutnie czysta matryca. Tylko ten przycisk od bagnetu spędza mi trochę sen z powiek.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Zerowy przebieg migawki wiec na 100% aparat sluzyl jako kamera a wiec na 99% podpinano do niego obiektywy przez przejsciowki byc moze roznej jakosci co moglo nadwyrezyc bagnet.
To jest fabrycznie nowy sprzęt.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Ktoś tu na forum niedawno pisał, że kupił fabrycznie nowy sprzęt z wyraźnym odciskiem palucha na wyświetlaczu :-)
Do pracy - 50d, 6d, 135 2.0, 85 1.8, 35 1.4, 24-70 is, DJI Phantom 3, + lampy, wyzwalacze, gripy, rigy, statywy....
hobbystycznie - brak czasu niestety :-(