jako początkujący fotograf od wszystkiego, powinieneś się wstrzymać z zakupami, poczytać jakieś książki i mnóstwo oglądać i czytać w sieci.
jak przebrniesz przez wiele wspaniałych zdjęć portretowych (w plenerze) to się zorientujesz, że bardziej przyda się blenda niż lampa. W studio domowym jedna lampka i tak nic nie da więc, nie wiem czy nie szkoda na nią kasy.
Portret to pomysł na ciekawe foto, ładna buzia i umiejętność wykorzystania "zastanego" światła.
Do makro to się pewnie szybko zniechęcisz. Najlepszy jest obiektyw typowo do makro i im dłuższa ogniskowa tym lepiej, bo przynajmniej mrówka soczewki ci nie porysuje.
Do krajobrazy filtr polar się przyda ale nie jest konieczny tak jak szare. Niektórzy starzy wyjadacze korzystają z nich aby wydłużyć czasy ekspozycji i zrobić ciekawe efekty rozmycia np wody, lasów itp.
Do przyrody potrzebny ci będzie pomysł, miejscówka i ciekawe oświetlenie zastane. Najbardziej chyba statyw + wężyk. Tutaj rządą tzw. złote godziny. Poczytaj o nich a zrozumiesz.
Z tego co widzę, to za posiadane pieniążki zabierz ładną buźkę w ciekawe miejsce i z tym co masz upieczesz wiele pieczeni na jednym ogniu.)
pozdrawiam