Pewnie wiele zależy od oczekiwań asystenta.
Bo jeżeli ktoś chce sobie po prostu dorobić to wypadało by mu dać więcej, ja osobiście byłabym w stanie robić to właśnie za jakieś 100 zł, 5 godzin w tygodniu od czasu do czasu, zawsze jakaś ekstra kasa, a i jak pisaliście praca raczej nie wymagająca, a wręcz przyjemna.
No i pojawia się druga sprawa, wiele osób chciało by właśnie podpatrzeć pracę fotografa, nauczyć się doświetlania czy chociażby zobaczyć z czym to się je to wykona tą pracę za darmo, tylko tu pojawiają się problemy. Po pierwsze, po co szkolić konkurencje i obnażać swój warsztat? Po drugie takiej osobie po 2-3 sesjach raczej się znudzi, bo już więcej tam się nie zmieni. No i po trzecie zależy to od klasy fotografa.