Niestety nigdzie nie znalazłem tego aparatu w takiej cenie. Sądzę, że nie znajdę jeszcze przez czas jakiś, tym bardziej z nową migawką. Dodatkowym minusem tego body (dla mnie) jest crop tylko x1,3. Pomniejsza mi to ogniskową z obecnej 320mm do 260mm. Oczywiście posiada on wiele plusów w stosunku do serii xxd.
Działa bez problemów. Jednak zdaje sobie sprawę, że kiedyś migawka padnie - co wtedy robić: naprawiać, iść w nowe (właściwie tylko 60D mi zostaje), czy może iść w coś używanego (40d, 50D, 1d)? Fotografią nie zarabiam na życie, więc wiadome jest, że kroci inwestować nie chcę. Generalnie to nie temat na już. Głośno zastanawiam się co zrobić kiedy przyjdzie ten czarny dzień na mojego 20d. Być może do tego czasu będzie już dostępny 70d lub 8d.
Magnez oczywiście nie jest niezbędny, chodzi mi o to, że przyzwyczaiłem się do tego luksusu używając przez dłuższy czas 20d. Mikroregulacja także nie jest wymogiem nie do pominięcia, jednak jeśli można ja mieć w standardzie to czemu nie.Co do 60d to zdania są podzielone w kwestii jego przyzwoitości i dlatego mam wątpliwości.