I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Oczywiscie,ze wiecej. Widac to bylo przy odswiezaniu starych monitorow CRT. Ok 50-60Hz bylo meczace ze wzgledu na migotanie obrazu.
Jednak 24 klatki w kinie wygladaja bardzo dobrzePoza tym ten nieciekawy obraz w filmie może wcale nie wynikac z FPS.
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
Częsctotliwość odświeżania w crt to inna sprawa, męczace było połączeniee niskiej częstotliwości z technologią CRT. Np w przypadku LCD odświeżanie nie jest istotne.
Inna sprawa że możemy mieć odświeżanie obrazu na monitorze czyli przesłanie obrazu z pamięci karty graficznej na ekran nawet z rozdzielczością 100Hz a obraz w pamięci może się zmieniać z dużo mniejszą częstotliwością.
Ech...chodzilo o to co ludzke oko moze wychycic...czyli migotanie z czestotliwoscia CRT 50 -60Hz i nie ma to nic wspolnego z LCD czy FPS.
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
http://www.eoshd.com/content/7996/pe...cessor-for-699
Zamieszczone przez Peter Jackson
EOS - conditio sine Kwanon...
Duzo tu padlo o tych fps'ach. Takze lepiej mi sie oglada produkcje w 24fps niz 25 czy 30. Dlugo sie nad tym zastanawialem dlaczegoCzego to czlowiek nie robi jak mu aparatu brakuje, heh. Doszedlem do pewnych wnioskow ktore poddam waszej ocenie i przemysleniu
Po pierwsze, ten 24fps film-look. Dlaczego oglada sie to lepiej, pomimo ze jest to drastycznie niskie odswiezanie. Moze dlatego ze jest to obraz mozna powiedziec ze wolniejszy od rzeczywistosci. Plynie jakby wolniej. Ma sie poczucie ze film nie bedzie krotki i ze "wciagnie".
U siebie mam jakis stary telewizor po lekkiej renowacji, konserwacji, czyszczeniu i regulacji wlasnorecznej. Czesto ogladam seriale roznego typu z detektywami w roli glownej, te polskie czasami tez jak sie akurat trafi. W tych serialach mozna zauwazyc wlasnie przeskoki w fpsach. Wiekszosc filmu jest krecona 24, niby taki film-look, a chwilami jak kreca niby z ukrytej jakiejs kamery z reki, to obraz robi sie plynniejszy jakby 30fps.
Jednoznacznie wychodzi na to ze oglada sie lepiej w niskich frejmrejtach. Ale teraz zaczne ten temat od drugiej strony. Gry. Kto kiedykolwiek gral w jakakolwiek gre, stwierdzi ze wiecej fps = lepsze odczucia. Takze ten niski framerate chyba nie jest tym ze wygodniej sie oglada, tylko tym ze po prostu od zawsze sie tak ogladalo i mozg chwycil to jako cos naturalnego![]()
No cóż wielcy rzadko kiedy są wielcy z tego powodu, że powiedzieli coś mądrego.
No cóż Pan Jackson z całym szacunkiem ale po tym jak zplastikowił obrazowo - nie bójmy się użyć stwierdzenia - spaprał "Władcę" nie jest dla mnie autorytetem w tej kwestii więc niech mówi co chce.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Trzygodzinne filmy Jacksona powinny mieć zwolenników wśród młodzieży:
Zamieszczone przez MAREK HŁASKO - PIĘKNI DWUDZIESTOLETNI
EOS - conditio sine Kwanon...
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis