Parę słów mojego komentarza, aczkolwiek to tylko komentarz bo nie ukrywam, że czekam jeszcze na opinie.
Otóż, miałem kiedyś 5d I i sprzedałem, co było powiedzmy sporym... a może nawet dużym... a może zaje.... błędem No ale cóż trzeba było z innych powodów to się sprzedało. Wypożyczyłem kiedyś taką Sigmę50/1.4 do 5dI ze sklepu i była masakra, nie to że były problemy z AF, sigma z 5d nie współpracowała prawie wcale, ostrość łapała gdzie chciała, nie dało się używać. Stąd taki komplet odpada. Mam nadzieję że na mkII z nieco lepszym AF i mikroregulacją mogło by być lepiej? Ale nie wiem, bo nie sprawdzałem, stąd moja prośba. Co ciekawe następnym pożyczonym szkłem Sigmy do owego 5d było S85/1.4 i działało OK. Miałem do owego 5d podpiętych również wiele L'ek i problemów z AF nie było żadnych i nigdy, że wymienię tylko 35L, 85L, 135L, 24-70L, cokolwiek złego piszę się o AF w starej piątce, z elkami działało jak trzeba. Miałem również 50USM i nie byłem z tego duetu zadowolony za sprawą szkła, które powiedzmy sobie szczerze mechanicznie jest denne, jak dla mnie to wręcz mechaniczna masakra jest, ostrość też dyskusyjna (a miałem nową sztukę). Osobiście uważam, że 50USM jest jednym z najbardziej słabych szkieł canona USM, którym z pewnością wykonano najwięcej genialnych zdjęć... ot taki paradoks.
Ostatnio fotografuję jedynie dla przyjemności tylko i to co mi potrzeba to 50mm na FF, jakoś się odnajduję najlepiej w tej ogniskowej. Używam aktualnie 40d z Sigmą 30/1.4 i w sumie jestem bardzo z nich zadowolony, no może poza tym że to jednak nie FF i nie Lka. Ot taki snobizm