Jak wszyscy zauważamy fotografia fotoradarowa na stałe wpisała się już w nasze życie.
Zdjęcia nie są może świetnej jakości, zero artyzmu, zero bokehu, flash prosto w gębę, za to mają sporą wartość.
Z tego co ja wiem:
FLASH
Czasem błyska, czasem nie. Mi raz błysnął w dzień (stacjonarny, Białystok), raz w nocy (stacjonarny lub przenośny, okolice Płońska). Nie błysnął za to przenośny w dzień (Skierniewice).
Do tej pory za kiepskiej jakości odbitki zapłaciłem kilka stów.
No i coś dla tych, którzy jeżdżą trasami dwupasmowymi ze sporą ilością fotoradarów (np. tzw. "trasa Katowicka"): Gdzie trafiają zdjęcia na których są dwa samochody na raz??
Do kosza na śmieci...
Wiecie cokolwiek o fotografii fotoradarowej?
Jaki tam siedzi sprzęt, jakie obiektywy, etc.
Jakie macie sposoby, żeby nie korzystać z usług tego ogólnopolskiego labu??
Ciekawostki, porady, etc...
Kupiłem jedno zdjęcie, jak dotąd. Było czarno-białe, typu ass-shot, nawet przyjemnie skadrowane i nie takie drogie, bo 100 pln z przesyłką.
Do zrobienia mojego był na pewno jakiś teleobiektyw. Stawiam na cca. 200 mm na pełnejJaki tam siedzi sprzęt, jakie obiektywy, etc.![]()
Ja zawsze zwalniam i jadę przepisowo. Nawet jak radar stoi w druga stronę. Zresztą zwalniam zawsze w newralgicznych miejscach. Wiem, że to chore, ale tak juz mam.Jakie macie sposoby, żeby nie korzystać z usług tego ogólnopolskiego labu??
Ciekawostki, porady, etc...Czyli skrzyżowania, wioski, miasteczka, zakręty etc. pokonuję z prędkościami oscylujacymi wokół dozwolonych, czasem kilka km wiecej. Generalnie, ten sposób się sprawdza.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Jeżdżę podobnie jak Dinderi.Ostatni mandat za prędkość zapłaciłem bodajże w 1995 roku.
Ale wtedy to jeszcze w średnim wieku byłem :-).
Podpisuję się pod powyższymi stwierdzeniami. Także zwalniam, co powoduje nieraz wściekłość "cfaniaczkuf" w leasingowanych corsach.
Ja jeżdżę taki samochodem, że nawet jak w zeszłym roku mnie zatrzymali za przekroczenie, to raczej żeby pogratulować niż ukarać... Zdjęć z Ogólnopolskiej Agencji Fotoradarystycznej jeszcze nie udało mi się... a może udało mi się nie otrzymać...
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!
w NL radary sa zawsze w druga strone i robia fote od * stronyz tym, ze chodzi generalnie wylacznie o rejestracje, bo potem CIJB sciaga sobie dane wlasciciela pojazdu i wysyla mu fakturke - nawet bez foty, chociaz mozna na zyczenie otrzymac.
fakturki sa drogie, bo jak zdarzylo mi sie trzy razy przekroczyc, to dwa razy dostalem po 30 EUR za 8km/h za duzo (po korekcji: 4km/h ponad limit + koszty administracyjne) a raz jakies 65 EUR za 10km/h za duzo (64 km/h w zabudowanym). mozna wiecej, bo przy przekroczeniu o 30 km/h na autostradzie to i 300 EUR pojdzie, a wiecej to automatyczne anulowanie prawa jazdy
teoretycznie zamordyzm, ale dzieki temu jezdzi sie spokojnei a smiertelnosc jest znikoma. mozna z dzieckiem do szkoly po ulicy rowerem jechac, skrzyzowanie na zielonym swietle przejechac nie bojac sie o zycie...
tabelka oplat, zeby nie byc goloslownym: http://www.infopolitie.nl/index.php?...=767&Itemid=31
swoja droga - przed stalymi suszarkami zawsze zwalniam, chocby dlatego, ze mam w TomTomie czesto aktualizowane NPs-y, wiec pikaja![]()
wylapali mnie na suszarach lotnych, zreszta nie mnie jednego...![]()
Jazda bez pasów szkodzi samemu delikwentowi, ale rozmowa przez komórkę może prowadzić do tragedii.
Chodziło mi bardziej o przejazd na czerwonym świetle lub inne wymuszenie pierwszeństwa.
Mniej więcej tak samo jak silne emocje, brak snu, mucha w samochodzie, palenie papierosów, czy denerwująca osoba jako pasażer.
A co do pasów - znam dwie osoby które żyją dzięki temu że miały niezapięte pasy. Dwa różne poważne wypadki - jeden tylko lekkie poparzenia, zamiast całospalenia, na siedzeniu drugiego zaparkowała barierka - prawie jak u Kubicy.
Kończę OT
o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze