Jak wszyscy zauważamy fotografia fotoradarowa na stałe wpisała się już w nasze życie.
Zdjęcia nie są może świetnej jakości, zero artyzmu, zero bokehu, flash prosto w gębę, za to mają sporą wartość.

Z tego co ja wiem:

FLASH
Czasem błyska, czasem nie. Mi raz błysnął w dzień (stacjonarny, Białystok), raz w nocy (stacjonarny lub przenośny, okolice Płońska). Nie błysnął za to przenośny w dzień (Skierniewice).

Do tej pory za kiepskiej jakości odbitki zapłaciłem kilka stów.

No i coś dla tych, którzy jeżdżą trasami dwupasmowymi ze sporą ilością fotoradarów (np. tzw. "trasa Katowicka"): Gdzie trafiają zdjęcia na których są dwa samochody na raz??
Do kosza na śmieci...

Wiecie cokolwiek o fotografii fotoradarowej?
Jaki tam siedzi sprzęt, jakie obiektywy, etc.
Jakie macie sposoby, żeby nie korzystać z usług tego ogólnopolskiego labu??
Ciekawostki, porady, etc...