Tez tego nie rozumiem, 5'ka ma b.dobry AF. Ktos wyskakuje z 6D ktory ma 1 punkt krzyzowy (-3ev). Wiem, ze sie da i mozna, ale jak tu robic tylko srodkowym?
Szukasz szkla ostrego jak brzytwa, a potem sie bawisz w focus - recompose.
O sledzeniu juz nawet nie wspominam, bo to chyba oczywiste ktory aparat poradzi sobie lepiej.
Bajki o 800px na dluzszym boku to tez jakas paranoja. Moze warto odstawic alco na pol roku i wrocic po tym czasie do robienia zdjec.
Powiem tak, jak nie widze twarzy w wizjerze to AF wolno ale nadal dziala. Co do zarowego sie nie wypowiem bo rzadko robie w takich warunkach, ale raczej jest ok.
Jesli nie mozesz sie zdecydowac, wypozycz puszke na dzien,dwa i sam zobacz czy Ci to pasuje.
Ostatnio edytowane przez zdebik ; 01-09-2016 o 18:01
Podstawowa różnica w Af między 5dIII a 6d jest taka, że piątka pracuje obszarami np - 9 punktów Af, które bardzo szybko można zmienić joystikiem. Porównanie jednego malutkiego centralnego do podwójnie krzyżowego otoczonego 8 wspomagającymi krzyżowymi jest śmieszne.
Niestety wielu posiadaczy 6d nie miało nigdy w życiu piątki w rękach i stąd te legendy i wspieranie się, że taki cudowny i wspaniały centralny punkt. Co oczywiście jest prawdą.
był tu gdzieś temat od 5dm3 i wyszło, że sporo osób mając ten aparat i tak nie korzysta ze strefowego AF ;/