Wybaczcie jeśli było poruszane.... Czy w modelu AE-1 jest możliwość dobrania się do wewnętrznej strony wizjera? Chodzi o to, iż od wewnętrznej strony jest pajęczynka pleśni, której chciałbym się pozbyć o ile to możliwe![]()
Wybaczcie jeśli było poruszane.... Czy w modelu AE-1 jest możliwość dobrania się do wewnętrznej strony wizjera? Chodzi o to, iż od wewnętrznej strony jest pajęczynka pleśni, której chciałbym się pozbyć o ile to możliwe![]()
Już się trochę tego nazbierało
oczywiście że jest. trzeba zdjąć górną obudowę.
A jakaś podpowiedź odnośnie tego co i w jakiej kolejności odkręcić? W necie znalazłem "skan" książki serwisowej, tylko nie do końca wszystko widać
Już się trochę tego nazbierało
Jeśli po znalezieniu serwisówki nadal nie wiesz jak się za to zabrać, to lepiej oddaj aparat do jakiegoś zakładu i zapłać parę złotych, szkoda niszczyć sprzęt![]()
Fakt, trochę szkoda. Sprawa wyglądałaby inaczej gdybym miał pod ręką szczypce rozginające pierścień zabezpieczający. Taki zakład obawiam się iż najbliżej jest kilkadziesiąt kilometrów ode mnieZnaczy dalej niż bliżej
![]()
Już się trochę tego nazbierało
Słuchaj ja rozbierałem AE-1 i jest on najbardziej upierdliwy z AE_1P czy A-1. Koła prawe i lewe są ze sobą zsynchronizowane za pomocą linki - prowadnic, która przebiega nad wizjerem. Słuchaj jak nie robiłeś takich rzeczy to bym odpuścił. Kółko tez naciągasz na sprężynce ileś obrotów zanim zaciśniesz. Ja kiedyś kupiłem AE-1 jakiegoś rozwalonego jako dawcę organów i dobrze że na nim przećwiczyłem zanim zabrałem się za tego dobrego. Z niego przełożyłem linkę i coś tam jeszcze robiłem.
W takim razie odpuszczę sobie ten "manewr"
Tak przy okazji... do matówki ciężko się dobrać? trafiłem na informację iż matówki w AE-1 nie były wymienne
Ostatnio edytowane przez zgniewany ; 24-04-2012 o 12:08
Już się trochę tego nazbierało
no nie były. żeby się do niej dobrać, znaczy do matówki, trzeba zdjąć pokrywę i wymontować pryzmat, co nie należy do najłatwiejszych czynności, jak napomknął kol. szwayko.