Postaram się przybliżyć nieco X-rite ColorChecker. Mam go od paru godzin więc na razie dam tylko wstępne informacje.

Obudowa jest solidna chodzi opornie aż przesadnie bałem się czy nie powinienem czegoś odblokować i czy zaraz miernik mi nie pęknie. Mimo to całość sprawia pozytywne wrażenie.

Długość smyczy jest dla mnie przesadna, jak zawieszę ją na dłoni to ColorChecker sięga do ziemi a mam 1,8 m więc bardzo niski nie jestem

Brakuje mi też jakiejkolwiek drukowanej instrukcji. Na CD jest obszerna 59 stronicowa instrukcja ale nie ma żadnej w pudełku a jak na sprzęcik za 100 USD to mogli by dać jakąś drukowaną instrukcję.

Program instaluje się szybko i jego użytkowanie jest banalnie proste już po chwili znamy go od pierwszego do ostatniego bajtu.

No ale dobra przechodzimy do zdjęć:

Zdjęcia plenerowe, jest jedno źródło światła i kolory zawsze będą takie same. Profilowanie takich zdjęć delikatnie poprawia barwę. Fotografowałem 5D mark II więc zbyt wiele nie trzeba było poprawiać. Ogólnie test wyszedł pozytywnie ale bez rewelacji.

Zdjęcia w pokoju, dwa źródła światła lampa z przodu i światło żarówkowe z tylu. Mimo różnych kombinacji z jednym próbnikiem lub z dwoma za każdym razem tandeta kompletna na zdjęciu zyskiwał jedynie ColorChecker reszta miała takie kolory jakbym fotografował sam nie wiem czym po prostu wstyd takie coś komukolwiek pokazać. Fakt jest też taki, że mam specyficzne ściany i mały pokój więc może jak porobię więcej zdjęć to to odszczekam.

Zdjęcia produktowe, sprzęt w tym wypadku spisał się genialnie. Kolory faktycznie zyskiwały i to znacząco. Elementy na zdjęciach były świeższe dokładnie takie jak widzimy. Ewidentne "zwycięstwo" ColorChecker'a.

Z czym puki co sobie nie radze...
1. Jak zrobiłem zdjęcie w pokoju to kolory transformowały się w nie korzystny sposób. Kasztanowe włosy stawały się żółte.
2. Dwa kolory światła niby jest taka opcja w oprogramowaniu ale jakoś to mi dobrze nie działało muszę o tym poczytać

ColorChecker kupiłem z myślą o profilowaniu obiektywów pod body i w ten sposób posiadaniu identycznych kolorystycznie zdjęć zarówno podczas reportażu jak i pleneru. Puki co mam mieszane odczucia kolory przy mieszanym świetle transformują się nie korzystnie do tego zdają się być przesycone. Natomiast plener wypadł dobrze kolory dostosowały się dobrze ale w moim wypadku zbyt dużo pracy sprzęt nie miał. Zdjęcia produktowe dzięki ColorChecker'owi zyskiwały znacząco obiekty fotografowany zdawał się świeższy bardziej wyrazisty.

Na czym testowałem:
Canon 5D Mark II
Canon 50 mm 1,8
Canon 50 mm 1,4
Canon 580 EX II

Camera RAW 5.1