No właśnie, zgadzam się całkowicie, najwazniejsze to żeby być zadowolonym z możliwości rozwijania swoich umiejętności.
Sprzęt/system traktuję jako narzędzie, daleko mi do wszelkiego "talibanizmu", każdy musi sobie wybrać co potrzebuje. Ja wiem, że przy obecnych umiejętnościach wiem, że każdy system będzie dla mnie całkowicie wystarczający. Wiem, co w fotografii mnie najbardziej interesuje, wiem że na poczatek do nauki wystarcza mi trzy jasne stałoogniskowe obiektywy 35 mm, 50 mm i 85 mm, a w jakim systemie to dla mnie nie ma wiekszego znaczenia. Fakt jak ktoś jest zawodowcem to potrzeba łatwego dostępu do drogich/jasnych szkieł, różnych gadżetów (np do K-5 nie ma systemowego pilota ale ja tego w domu/plenerze nie potrzebuję, a do D7000 pilot jest, z którego w pracy baaaardzo często korzystam).
Wymiana systemu bije po kieszeni, rozumiem, ale w legendach podają, że ponoć fotografia lepsza na małym obrazku (wzniośle full frame), więc i tak trza bedzie szklarnie zmieniać,chyba że za wczasu sie to weźmie pod uwagę...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja własciwie zacząłem prawie od zera (pomijam odległe czasy z zenitem i praktica, z obiektywem na przysłonie f8 żeby wszystko było ostro). Doszedłem do wniosku, że dla mnie najwazniejsze są dobre osiągi matrycy (duży zakres tonalny i dobre wysokie iso bo nie lubię/nie umię lampą błyskać, ostatnio robiłem sesję znajomym z ich dziecmi wieczorem w pokoju przy świetle wpadającym tylko przez drzwi łazienki). Fakt, manualnie byłoby ciężko, AF ledwo ledwo ale jednak dawał radę, kolory super, szumów prawie ni ma (głównie iso 3200), zero lampy (zresztą błysk i filmowanie w K-5 to chyba jego jedyny słabszy punkt w porównaniu do D7000, który używam w pracy do statycznych zdjęć makro - nie wymagających AF, za to dobrego błysku owszem
), niestety więcej niż połowa zdjęć praktycznie nieostra bo nie zauważyłem że czas 1/15
(stabilizacja matrycy dała spokojnie rade ale dzieci jednak sie ruszały), a ja jeszcze jednak nie za wiele umiem i małe doświadczenie i stad takie wpadki, ale przynajmniej wiem ze to ja zawaliłem, bo gdybym miał rozum na karku to ten aparat dałby radę.
Posty o awariach i problemach K-5 w duzej mierze sa chyba nieaktualne, wymiana pierwszych partii z gronkowcem (sic!) i aktualizacja firmware właściwie załatwiła problemy. Nie twierdze ze żadni użytkownicy nie narzekają, jak każdy sprzęt tu tez zdarzaja się jakieś problemy (lekturę aktualnego wątku na polskim Forum pentaxa polecam), ale nie jest to chyba nic nowego odnośnie uzytkowania sprzetu.
Wybór szkieł, rzeczywiście znacznie mniej, raczej nie jest to system dla szybkostrzelnych reporterów z zumami lub ślubnych którzy potrzebuja wszystkich stałek f1.4/1.2 i ja na ich miejscu tez bym nie wybierał pentaxa do takiej roboty. Ale dla mnie akurat wartościa przechylajacą szalę były: MAŁY ŚWIETNY KORPUS + MAŁE ŚWIETNE LIMITEDY czyli super lekki, poręczny i nie walący po oczach aparat fotograficzny o OGROMNYCH możliwościach. Mi to wystarcza, ale ja znam ograniczenia tego systemu i własne. To drugie to niestety oceniam 95%, to pierwsze to 5% i dlatego myślę też o canonie 5D lub analogowym pentaxie. Pewnie decyzję za mnie podejmie moja żona po krótkiej analizie budżetu :grin:
No i na koniec, rzeczywiście cos jest na rzeczy, Pentax to w Polsce jednak bardzo wiele doświadczonych osób, którzy parają się równolegle fotografią analogową, można się wiele od nich nauczyć o fotografii. Po prostu ludzie nastawieni nie na sprzęt (niezbędny oczywiście dla zawodowców), lecz na pasję. Najważniejsze są emocje ze zdjęcia, a czym zrobiono to juz kwestia drugorzędna. Tak więc jest czego się bać ...:razz: