Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Drenaż baterii - Canon EOS 50

  1. #1

    Domyślnie Drenaż baterii - Canon EOS 50

    Mam starą 50 (analogową). Baterii starcza jej na 2-3 rolki filmu. Zakup oryginalnego grip'a wiele nie pomógł. Wysysa paluszki dość szybko. Czytałem, że to taka przypadłość tego modelu - jest dość łakomy. Czy ktoś z was miał podobny problem? Może da się temu jakoś zaradzić? Inaczej niż dokręcać grip przed każdym zrobieniem zdjęcia ??:

    Jeśli taki temat się już pojawił, nie bijcie. Szukajka powiedziała mi "Database error" - nie miałem cierpliwości przeglądać całej zawartości forum

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Oct 2006
    Wiek
    43
    Posty
    2 254

    Domyślnie

    u mnie znowu problem ze wskazywaniem stanu baterii. Pokazuje ciagle full, a jak padnie to nagle i koniec baterii. Nie mam posrednich stanow.

  3. #3
    Uzależniony Awatar FlatEric
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    570

    Domyślnie

    Mam starą 50 (analogową). Baterii starcza jej na 2-3 rolki filmu. Zakup oryginalnego grip'a wiele nie pomógł. Wysysa paluszki dość szybko. Czytałem, że to taka przypadłość tego modelu - jest dość łakomy.
    To nie jest normalne. Owszem, w rzeczywistości aparat zużywa baterie znacznie szybciej niż wynika z danych w instrukcji - ale spokojnie starczają na ponad dziesięć filmów, a mało używanym aparacie na rok i więcej.

    u mnie znowu problem ze wskazywaniem stanu baterii. Pokazuje ciagle full, a jak padnie to nagle i koniec baterii. Nie mam posrednich stanow.
    Spotkałem się z czymś takim w przypadku EOSa 300V - widać Canony tak miewają. Ale, trzeba mu oddać sprawiedliwość, gdy raz podpiąłem gripa z jakimiś zjechanymi bateriami AA przełożonymi z flesza, to pokazał że są rozładowane - ale na CR2 nigdy mu się to jednak nie zdarzało, padał bez ostrzeżenia.
    SX160 IS, a przedtem wadliwy A530 wymieniony w ramach gwarancji na wadliwy A550.
    Analogowy DeviantArt
    Wypociny formalne
    Wypociny techniczne

  4. #4
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    48
    Posty
    19

    Domyślnie

    Potwierdzam, co mówi FlatEric, bateria w moim 50e stacza spokojnie na 10-12 filmów (większość zdjęć bez lampy) ale słyszałem gdzieś, że wydolność baterii też jest uwarunkowana szkłem, jakie się używa. Inaczej jest z kitem, a inaczej jest np. z 70-300 IS USM, nie wiem ile w tym prawdy, ja do tego aparatu używam tylko jednego szkła, starej Sigmy 70-210 F2.8 APO.

  5. #5
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2008
    Miasto
    Wieruszów
    Wiek
    46
    Posty
    57

    Domyślnie

    Pracując kilka lat temu jako fotograf szkolny,pracowałem na 50E przez dwa lata.Bateria starczała +/- na ok miesiąc,czasem półtorej.Robiłem dziennie ok 5 do 8 rolek w zależności od placówki,oczywiście lampy nie używałem miałem zestaw lamp elfo i zewnętrzną do grupowych.Obecnie z sentymentu kupiłem sobie rok temu ten sam model i bateria jest jeszcze używalna,fakt że zdjęcia robię nim tylko okazjonalnie.
    Pozdrawiam.
    Canon :-D

  6. #6
    Bywalec
    Dołączył
    Mar 2012
    Miasto
    Śląsk i Zagłębie
    Posty
    130

    Domyślnie

    Moim zdaniem wada body.
    W moim EOS 33 producent w instrukcji deklaruje 125 filmow w temp +20st.
    Jeszcze tyle nie zrobilem
    2-3 filmy to ewidentna usterka w zasilaniu aparatu.

    pozdr
    przemek

  7. #7

    Domyślnie

    Miałem sytuację z olbrzymim poborem mocy w 33.

    Kolega miał to w 1.
    Przyczyną jest walnięta płyta główna.
    Nawet jak nie będziesz fotografować aparat wpierniczy baterie.

    docelowo możesz zamontować koszyk bateryjny- kupujesz na 4xAA w sklepie elektronicznym-mnie kosztował 2,5zł
    , koszyk ma kabelki, łapiesz nimi styki bateryjki, grip doklejasz pod aparatem.

    Ale to niewiele da, bo ciągle będzie się rozładowywać.

    Rozwiązaniem alterantywnym jest zakup innego body
    L-dorado
    blog

  8. #8
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    18

    Domyślnie

    Baterię zmieniam raz na 8-10 filmów, podpięte różne szkła, bywa i lampa.
    ewidentnie masz coś z body

  9. #9

    Domyślnie

    Dzięki za informacje. Kusi mnie zakup "nowego" body podobnie jak sprzedaż starego z gripem (stara Praktica jest zdecydowanie mniej problematyczna). Bądź tu człowieku mądry...

  10. #10

    Domyślnie

    Posiadam trzy EOS 50E i mam nastepujace doswiadczenia:

    1) Styki baterii +/- wewnątrz aparatu lubią czasem pokryć się "patyną", można ją bezpiecznie usunąć przecierając czystą gumką do mazania (np. taką na końcu ołówka automatycznego, wtedy łatwo dosięgnąć głęboko położonych styków). Nie należy ich niczym ostrym drapać, bo będzie gorzej, dlatego gumka lepsza. Jeśli aparat regularnie bywa pod prądem w wilgotym środowisku (mgliste poranki!) to może być konieczne powtórzenie zabiegu od czasu do czasu, ja to robię gdzieś dwa razy w roku. Również grip ma ten problem. Do czyszczenia są i styki po stronie aparatu i po stronie gripa/baterii. Jeśli problem wystąpi nagle w plenerze, można próbowac poluzować grip, poruszać nim i dokręcić mocno spowrotem. Raz czyściłem też styki do baterii paluszków wewnątrz gripa i pomogło.

    2) Dwa z moich EOS 50 E nabawiły się przepalenia tranzystora zasilającego obiektyw, bo używałem starego 28-105 w którym zacina się przysłona (dlatego posiadam aż 3 ). Aparaty działają, ale skutkiem tej awarii cały czas zasilają obiektyw, nawet gdy aparat jest wyłączony (pozycja L pokrętła). Można to zdiagnozować woltomierzem mierząc w body napięcie między stykiem 1 a 2 oraz między 2 a 4 (licząc od lewej) - jeżeli jest napięcie w granicach 4-6V przy wyłączonym aparacie, to znaczy, że to jest ten problem.
    Aparat z takim defektem nadal robi dobre zdjęcia, tylko trzeba go przechowywać bez baterii/gripa, albo demontować obiektyw na czas transportu/przechowywania.

    Powodzenia !

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •