Jasne że haczyło.
Gość co przerobił szkło "skrócił" tył obiektywu. A ja dałem się wpuścić i z ciekawości robiłem testy w ogrodzie.Po przestawieniu ogniskowej,lustro w mojej piątce walnęło w obiektyw i aparat się zawiesił na połowicznym blackoucie....
Kawałek gościa goniłem ,ale wróciłem aby sprawdzić aparat.Po interwencji drżącym palcem ożył ,ja też.Geniusz od tanich rozwiązań dzięki temu też żyje.