A co do tych pomiarów to jakie one mają zadanie?
Czy one na podstawie tego co im się wskazało, ustawiają odpowiednią przysłonę i migawkę by zdjęcie nie wyszło za ciemne i zbyt jasne? One po prostu badają jasność otoczenia z danego punktu? No to przecież pomiar wielosegmentowy powinien wszystko robić. Do czego w ogóle potrzebne są inne pomiary? Przecież jak mamy ciemne zdjęcie na którym pali się jedna żarówka i aparat zmierzy nam punktowo światło z tej żarówki, to uzna że kadr jest wystarczająco naświetlony (albo za bardzo) i jeszcze doda ustawień takich aby zdjęcie przyciemnić, co w tym wypadku spowoduje to, że nie będzie kompletnie nic już widać na już czarnym zdjęciu. Po co więc te inne tryby niż wielosegmentowy? Dajcie przykłady.