Pytanie z mojej strony odnośnie zooma podczas filmowania lustrzankami.

Otóż, nagrywając moim 550D + kitowy obiektyw, gdy wykonuję zbliżenie to na materiale można zaobserwować szum przy wykonywaniu zbliżenia związany z mechanicznym kręceniem ogniskową + niezbyt płynne przejścia (zbliżanie) i utratę ostrości - tak jak w tym filmiku. http://www.youtube.com/watch?v=GWRsJXm7i_8 No i teraz tak, czy tak po prostu jest i w przypadku lustrzanek lepiej mieć zoom w nogach (nie zawsze wykonalne), czy może da się coś z tym zrobić? Czy, powiedzmy, kupując obiektyw zmiennoogniskowy polecany do filmowania da się to jakoś polepszyć? Nie wiem, lepszy mechanizm? Bo w porównaniu do kamerek widzę tu spory minus.