Szukam obiektywu do krajobrazu - głównie góry w bardzo różnych warunkach i oświetleniu. Po przeczytaniu dziesiątek testów wyszło mi, że najlepszy optycznie i w zakresie ogniskowych będzie Tamron 17-50mm 2.8. Kosztowo nówka ze stabilizacją chodzi za 1600zł, to jest maks (nie "dozbieram" jeszcze kilku stówek na coś lepszego). Bez stabilizacji jakieś 1300zł (za nówką przemawia 5 lat gwarancji i serwis pod bokiem).
No i tutaj jest dylemat - czy potrzebna jest wersja ze stabilizacją czy nie ma co się szarpać na te 350zł więcej i odłożyć to na jakiś tele w przyszłości albo dorzucić dobry polaryzacyjny. Spotkałem się z kilkoma opiniami, że przy szerokim kącie stabilizacja jest zbędna i nie wiem co o tym sądzić.