A to akurat nazywa się świadomość. Jeżeli jesteś świadomy swych potrzeb, to nie dasz sobie wcisnąć bełkoty marketingowego.
Postęp wciąż prze do przodu. Mamy obecnie możliwość wykonywania fotografii, która jeszcze niedawno wydawała sięniewykonalna (wysokie ISO - takie tam...). I co? Sorry, ale osobiście uważam, że najlepsze zdjęcia powstały przed rokiem 1990 (nie ujmując wielu współczesnym, nierzadko rewelacyjnym fotografom).
Świetna jakość zdjęcia 5D za pięć lat również będzie robiła wrażenie. O ile ma się coś do powiedzenia.

A to, że wyrabia się nawyk ciągłych zakupów, by istniał postęp - takie samonapędzające się błędne koło kiedyś musi pęknąć. Canon swoją agresywną polityką stawia wysoko poprzeczkę konkurencji. Zaryzykujętwierdzenie, że w chwili obecnej jest to lider na rynku. Ale jak długo to potrwa? Do gry wchodzi teraz Sony i Samsung. Dwa potężne koncerny. Za parę lat to Canon może spaść na dalszą pozycję a po kilku dalszych może zostać wchłonięty przez np. LG (przypominam, że jeszcze pięć lat temu Intel był bezdyskusyjnie liderem na rynku procesorów, Windows kontrolował 99% przeglądarek a Pentaksem robiono większość zdjęć dla kalendarza Pirreli). Ale to jest już temat na zupełnie inny post
No i miejsc pracy od tego nie przybędzie
Powiedz to pracownikom Konika-Minolta.


Trochę chyba zboczyliśmy z tematu - ale nie wiem, jak Ty - ja się dobrze bawię ))