za kaindox - jedna dobra lampa z sporym softem już będzie coś - zresztą zobacz sobie jak można oświetlić jednym (stosunkowo małym 40x50) softem, na kontrę blenda, albo właśnie jak starczy druga słabsza lampa.
IMHO do fotografowania dziecka nie potrzebujesz mercedesa - droższe lampy studyjne są droższe głównie ze względu na powtarzalność błysku/trzymanie temperatury barwowej (i ze względu na to, że są droższe, bo są z bardziej znanym znaczkiem)... co jest istotne chyba jak robisz fotografie produktu czy coś co masowo chcesz obrabiać potem. Ew. odchylenia, które teoretycznie będą się częściej pojawiać przy tańszych lampach będą i tak nieznaczne i w sumie wydaje mi się, że przy takiej normalnej fotografii to nie ma znaczenia.
Koledzy dobrze radzą, że najlepiej fotografować przy świetle zastanym , ew. ze wsparciem światła odbitego z lampy reporterskiej...
ale jeśli ktoś ma zacięcie do świecenia lampami, odrobinę miejsca to czemu nie działać? A co wy wszyscy dzieci z ADHD macie? Trzeba mieć sposoby to posiedzi chwilę w miejscu... no i może ciut cierpliwości![]()