A ja widziałem gościa, który focił imprezę dwiema lampami. Jedna na body (bez gripa, żeby nie było całkiem OT :smile: ), a druga (slave) przymocowana do rozłożonej parasolki. Puszkę trzymał jedną ręką, a w drugiej kij od parasolki. Przysuwał kija do tańczącej pary i strzelał z dwóch fleszy na drugą lamelę.