Pewnie wieczorem zapodam bo w pracy nie mam zdjęć w komputerze ( profilaktycznie ) a zanim się dowlokę do domu to trochę czasu minie. Będę miał trochę czasu na przemyślenie tematu.

A tak na marginesie zgadłem w pierwszym poście? Nie byłem tam 20 lat i w te wakacje będzie równa rocznica. Mieszkałem w klasztorze a w barze na stołach były obrusy z ceraty. Jak zamówiliśmy po drugim piwie to barman pojechał po nie do sklepu. Wcześniej jeździłem tam na obozy harcerskie i...czepiałem się pociągów z drewnem.