Pierścień trafić jest bardzo ciężko - sam szukałem ponad 2 miesiące. W końcu rozebrałem swojego najmniejszego soligora i użyłem do przeróbki, nadmieniam, że proces modyfikacji jest w całości odwracalny :].
Co do kompletowania elementów z uszkodzonego body i obiektywu, zabawy w składanie mieszka wydaje się być dużo więcej - choćby nawet przez brak mechanizmu ryglowania, który wypadałoby przenieść.