Po przeczytaniu tego wątku, analizie własnych potrzeb zdecydowałem się na 100-300 USM. Generalnie nie mam nc przeciwko Sigmom bardzo sobie chwalę 24-70 ale przy dłuższych ogniskowych jednak IMO tylko HSM, a to kosztuje. Więc wziąłem Canona. Najbardziej mnie zaskoczyło, że jest taki malutki. Dla mnie to zaleta dla niektórych wada. Poza tym szybki, ciemny, abberuje (to mi akurat zwisa bo nie problem usunąć abberacje softwarowo). Zaskoczyła mnie pozytywnie ostrość zdjeć przy maksymalnym otworze. Byłem nastawiony na wieksze mydło. Kolejne zaskoczenie- bardzo mi spasował zakres ogniskowych 100-200 do fotek rodzino portretowych. W linku poniżej troche sampli.
Wszystkie zdjecia z reki (część lekko poruszonych pomimo krótkich czasów). Pliki z nazwami zaczynającymi się od Canon.. to pełne klatki (zdjecia dźwigu AF celowany w kołowrotek, zdjęcia z ulicy AF na tablicę "Czyszczenie chemiczne odzieży"). Pliki z nazwami zaczynającym sie od _MG to zdjecia w domu z lampą ogniskowa 200-220 mm zmniejszone i lekko poostrzone w IrfanView. Wszsytkie zdjęcia były robione RAW, wywoływane w C1 ( zmiana WB+domyślne ustawienia).

http://tamron.ta.pl/canon100-300usm/