Oryginalnie nie czyściłem miarki, bo do testów potrzebne były "szczegóły". A dając zdjęcie do zagadki nie chciałem z kolei manipulować kolorami "dla zmyłki".
PS
Przy okazji zabawy z konwerterem i adapterami do Canona i Olympusa urwał się gwint w Samyangu. Także - trzeba uważać...