Cytat Zamieszczone przez habakuk Zobacz posta
chciałem sobie odpuścić pisanie, ale moja irytacja jakoś nie maleje.
aparat, 5d3, po przeleżeniu w torbie 2 dni, bez najmniejszej opcji zderzenia choćby z komarem, przestał regularnie trafiać.

wcześniej bez żadnej korekty trafiał z dosłownie każdym obiektywem, z metra i ze 100, na 1.2 i na f10.
dziś na plenerze musiałem jak za dawnych lat co zdjęcie sprawdzać podgląd i ew. wprowadzać korekty w micradjust.

leży przede mną 5d3. jakiś metr na lewo w szufladzie mam młotek. i dziwne myśli przychodzą
Heh, a co powiesz na to, ze u mnie 85 1.8 miala korekcje -2, polezalo to wszysko w szafie za dwa miechy, przed wajacjami robie probny przestrzal i co? 85 laduje na +8. Reszta szkiel bez zmian. Moze te problemy to wina jakiegos tajemniczego promieniowania ?