Problem w tym, że obie puszki posiadam i ja widzę dużą różnicę w obrazie między tymi aparatami i nie wynika to jedynie z pełnej klatki.
Tak z ciekawości zapytam. Czemu Nikony zaczynają z ISO od 200?
Czyżby wynikało to z zastosowania "Highlight tone priority" już w standardzie?
I wracając już do Canona (5D III), jak często korzystacie z funkcji podbijania Dynamic Range (zwanej właśnie "Highlight Tone Priority" lub D+)?
Z informacji uzyskanych włączenie tej opcji powoduje wydobycie szczegółów z jasnych partii kosztem ubytku z ciemnych partii.