Przez tzw. "krytyczne spojrzenie". Internet jest przesiąknięty opiniami osób które nigdy w życiu danego sprzętu nie miały ba nawet nie miały z nim krótkiego kontaktu ale mają owo "krytyczne spojrzenie". I uprawiają radosną twórczość na forach. Ja nie mam nic przeciwko temu jak użytkownicy sprzętu wyrażają doń swoje zastrzeżenia ale zawsze protestuję jak robią to teoretycy, i to jeszcze z pretensjami do innych, że nie są dość obiektywni, bo nie znajdują dziury w całym.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 30-04-2012 o 23:48
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
To tak jakbyś napisał np. "Po co ci opcja JPG w aparacie skoro robisz w RAW?"
Nie zawsze użyty jest manualny tryb (szczególnie na zewnątrz).
W moim odczuciu właśnie to jest największą wpadką nowej piątki, inna sprawa czy da się z tym żyć - z pewnością da.
Skrytykowałeś moje wypowiedzi, kilkakrotnie prosiłem byś poparł to tezami, nie doczekałem się, natomiast wciąż z uporem podważasz moją wiedzę na tematy niezwiązane ściśle z nowym korpusem, ale z technicznymi aspektami fotografii istniejącymi długo przed 5DIII. By udowodnić moją niewiedzę wykaż to, a nie podważasz moje doświadczenie, o którym nie masz bladego pojęcia.
Nie muszę mieć w ręce korpusu by napisać, że wadą jest brak sprzężenia pomiaru z punktem ostrości. Jest to wada obiektywna zniwelowana w serii canonowskich jedynek. Fakt, że konkurencja to oferuje Twoim zdaniem powinien być przemilczany? Dlaczego?
Jeśli mój wywód na temat auto ISO w takim miejscu jak kościół czy sala weselna (szczególnie przy braku sprzężenia pomiar światła - AF) jest niewłaściwy, proszę wykaż to. Ja piszę o tym z doświadczenia, nie z teorii.
Podważasz, wykaż, że jest inaczej. I tyle w temacie.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Naprawdę ten popularny przecież sarkastyczny cytat uraził Cię? Zatem przepraszam za niego. Naturalnie masz prawo uważać inaczej, nie będę wyprowadzał Cię z błędu, ale i tak twierdzę, że aparat nie myśli lecz liczy stąd moja rezerwa do automatyki, nie sądziłem że może być podważana.
Skończmy ten OT bo niczego nie wnosi w dyskusji.
Ostatnio edytowane przez dulak ; 01-05-2012 o 01:03
Tyle hałasu bo się ludzie przyzwyczaili do tego, że myśleć nie trzeba, tylko 1 guziczek się naciska i jest zdjęcie![]()
No bo po co sie przemęczać?Czasy gdy musiałem używać recznego nastawiania ekspozycji i zastanawiać się jaką dać przysłone i czas minęły kilkanaście lat temu i nie widzę sensu utrudniać sobie ponownie życia. Automatyka pomiaru + spot + korekcja ekspozycji to jest to czego potrzeba mi do pracy. Po co rzeźbić w ****** i robić coś na siłę? Na tyle długo fotografuję Canonami aby znać ich zachowanie w róznych sytuacjach.
PS. A moze ostrzyć też trzeba ręcznie?![]()
Ostatnio edytowane przez Czacha ; 01-05-2012 o 07:25