Czy ktoś już narzekał na AF w MK III czy będę pierwszy?

24L II na każdym punkcie - celność ok 50%.
Tzn albo jest idealnie w punkt, albo ogromny front (w połowie odległości do obiektu).
Zabiegi typu mikrokalibracja rzecz jasna odpadają, raz ze wzgl. na skalę, dwa ze względu na całkowity brak powtarzalności w działaniu AFa.

Ale nie winię za to puszki, raczej szkło.
Wybierałem z kilku egzemplarzy tak, aby zgrało się z moim 5D II (większość egzemplarzy miała właśnie taki potworny rozrzut na moim 5D II).
Ten wybrany egzemplarz dobrze pracuje mi z MK II (nawet na bocznych, jakże niepewnych punktach) i raczej zawsze dobrze trafia.
Na MK III natomiast są hece i albo trafia idealnie albo pudło totalne.
Błędy własne wykluczam całkowicie.

Wyjściem z sytuacji byłaby pewnie kalibracja szkła pod MK III, ale nie mam zamiaru tego robić, skoro i tak 24 będzie na MK II.

Poza tym powtórzę to, co już wcześniej napisałem - pucha rewelacyjna!