Dawno, dawno już o tym pisałem w bardzo długim wątku o 5D3. Dla mnie AF w 5D3 to marketingowe oszustwo. Miałem dwie puszki. Pierwsza była tak skopana (w końcu sklep, również w Katowicach mi wymienił na inną używaną), że barak słów, druga niby dobra, ale:
-o bocznych zapomnij na pewnych szkłąch (np. 50mm 1.2, 1,4, 16-35L, często 35L)
-różnica w działaniu AF w świetle dziennym vs żarowym daje takie przesunięcie płaszczyzny ostrości (dotyczy jasnych szkieł), że dla mnie to jest po prostu żart w sprzęcie tej klasy.
Poprawnie działał wyłącznie 70-200L oraz 24-70L (co to dla mnie znaczyło? że zakup wszelkich L, z których zakupem się swojego czasu wstrzymywałem ze względu na niemożliwości przekadrowywania na 5d2 stracił sens, bo dla większości jasnych bądź szerokich obiektywów zostaje wyłącznie centralny punkt i to w świetle dziennym)
Testowałem masę szkieł i bardzo różne puszki (to samo).
--- Kolejny post ---
Te wnioski są praktycznie w 100% zbieżne z moimi. Długo testowałem, sprawdzałem i podmieniałem różne elementy. Wniosek jak wyżej.
--- Kolejny post ---
Ja testowałem na 4 X 5D2 puszkach i na 6D. Różne obiektywy-to samo. Dla mnie to wada nie do zaakceptowania. Sprawą u mnie trwała około roku i w zasadzie pozbyłem się większości sprzętu do dziś. Dziękuję za takie coś. Puszkę kupiłem głównie dla AF i bocznych. Sprawdzanie na 2.8 nie ma najmniejszego sensu (chyba, że 16-35L, wtedy i tak boczne nie trafiają, FF).
Po ci mi sprzęt, który w żarowym świetle nie trafia z jasnymi szkłami (1.4-2.0) a na szkłach, na których nie da się przekadrowywać nie działają boczne.
Apropos Panów z FotoPLus w Katowicach to nie powinni być twoją sytuacją zaskoczeni bo dokładnie taką samą akcję robiłem około rok temu.