Bałbym się czegoś takiego pisać - choćby z racji faktu, że może to przeczytać, któryś z moich klientów lub potencjalnych klientów. Dlaczego? Dlatego, że jak fotografuje dla klienta - to naturalnym jest, że klient chce mieć - płacąc za usługę - jak największą pewność poprawnych zdjęć w jak największej liczbie przypadków... Skoro piszecie że to nie jest dla Was warte dopłaty - to tak jakbyście pisali - że w sumie to nieważne ile zdjęć będzie nieudanych (AF) ważne że wydam mniej pieniędzy na aparat.
Reasumując - jeśli zarabiasz na fotografii - nie tylko liczy się twoja wygoda i twoja zasobność portfela...
To tak jak taksówkarz który mówi, że nie kupi lepszego wozu bo przecież fiatem 125 klientów wozi i różnica pomiędzy owym fiatem a mercedesem może nie być warta dopłaty...
Ja tam piątkę nową zamówiłem i czekam na dostawę...
Bernard