Pokaż wyniki od 1 281 do 1 290 z 3719

Wątek: 5DmkIII w praktyce

Widok wątkowy

  1. #11
    Uzależniony Awatar habakuk
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    46
    Posty
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez blackninja Zobacz posta
    Kurczę trudno sobie wyrobić jakieś zdanie na temat tego aparatu. Testy syntetyczne nie napawają optymizmem. Użytkownicy też wprowadzają zamieszanie. Czacha bardzo chwali, habakuk podchodzi chłodniej, ale na plus a cichy już prawie sprzedaje aparat. Matryca niewiele lepsza (o ile w ogóle), AF który miał być takim przełomem w opinii cichego (reportaż ślubny w trudnych warunkach) nie jest rewelacją, opinia czachy jest zupełnie inna, ale też zdjęcia robione w innych warunkach (motocross za dnia). Cała trójka, to doświadczeni fotografowie i wszyscy ślubni również a tak rozbieżne opinie.
    Biorąc, to wszystko pod uwagę, to dla osoby takiej jak ja, która zastanawia się nad zmianą puszki (do wymiany ma iść 1Ds mk2 tylko z powodu niskiego użytecznego ISO, bo resztę w tym aparacie uwielbiam), powstaje jeszcze większy zamęt niż w momencie wprowadzenia aparatu na rynek. Nie biorę pod uwagę takiej możliwości jak cichy, że sobie kupię a jak się nie spodoba to sprzedam.
    Cena jest moim zdaniem masakrycznie przegięta za to co oferuje puszka, dodając do tego battery pack (dla mnie niezbędny), to już kosmos wychodzi kompletny.
    to nie tak. dawno temu sprzęt, jako taki, przestał mnie rajcować, a zakup 5d3 wymusiło wyłącznie mocne zużycie mk2.
    w swoim opisie aparat porównywałem z d3, puszką leciwą, ale nadal wspaniałą, no i full profi (lag, moc, itd). stąd raczej powściągliwość, bo już względem mk2 widzę jednak masę przewag i zmianę przyjmuję entuzjastycznie.

    dla mnie 5d3 jest warte swojej ceny. odżyło 24L, które trafia teraz na pełnym otworze z metra i z trzydziestu, a dawniej to była loteria. świetnie pracują 85 i 35. ostrość w moim odczuciu jest ustawiana na dowolnym punkcie wyraźnie szybciej niż na centralnym w 5d2, choć czytałem tu, że kilka osób jednak ma inne zdanie.


    wysoka cena? no tak, ale nawet z takiej warsztatowej kalkulacji - to się opłaca: 5d2 trzeba było powtarzać ujęcia, czasem robić je 3-4 razy, bo AF lubił chybić. tu nie trzeba. po prostu jest w punkt. tym samym i mniejsze zużycie.

    przez 4 lata d3 zrobiłem 103 tyś klatek, przez 3 lata 5d2 120. obydwa pracowały intensywnie, ale conajmniej 30% zdjęć z 5d2 to były klatki "rezerwowe".


    d4, który zastąpił d3s, też nie przyniósł przełomu w obrazowaniu. ale przecież obrazki, które te aparaty produkują są już tak doskonałe, że kruszenie kopii czy na cropie 100% detali jest 5% mniej czy więcej, to nieporozumienie.
    Ostatnio edytowane przez habakuk ; 23-04-2012 o 12:40

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •