Ostatnio edytowane przez Jerzy ; 23-04-2012 o 11:40
Eos 20D,5D,Eos 30 bez "D" i troche dodatków....
http://www.maxmodels.pl/juras.html
Kurczę trudno sobie wyrobić jakieś zdanie na temat tego aparatu. Testy syntetyczne nie napawają optymizmem. Użytkownicy też wprowadzają zamieszanie. Czacha bardzo chwali, habakuk podchodzi chłodniej, ale na plus a cichy już prawie sprzedaje aparat. Matryca niewiele lepsza (o ile w ogóle), AF który miał być takim przełomem w opinii cichego (reportaż ślubny w trudnych warunkach) nie jest rewelacją, opinia czachy jest zupełnie inna, ale też zdjęcia robione w innych warunkach (motocross za dnia). Cała trójka, to doświadczeni fotografowie i wszyscy ślubni również a tak rozbieżne opinie.
Biorąc, to wszystko pod uwagę, to dla osoby takiej jak ja, która zastanawia się nad zmianą puszki (do wymiany ma iść 1Ds mk2 tylko z powodu niskiego użytecznego ISO, bo resztę w tym aparacie uwielbiam), powstaje jeszcze większy zamęt niż w momencie wprowadzenia aparatu na rynek. Nie biorę pod uwagę takiej możliwości jak cichy, że sobie kupię a jak się nie spodoba to sprzedam.
Cena jest moim zdaniem masakrycznie przegięta za to co oferuje puszka, dodając do tego battery pack (dla mnie niezbędny), to już kosmos wychodzi kompletny.
Marki trzy.
to nie tak. dawno temu sprzęt, jako taki, przestał mnie rajcować, a zakup 5d3 wymusiło wyłącznie mocne zużycie mk2.
w swoim opisie aparat porównywałem z d3, puszką leciwą, ale nadal wspaniałą, no i full profi (lag, moc, itd). stąd raczej powściągliwość, bo już względem mk2 widzę jednak masę przewag i zmianę przyjmuję entuzjastycznie.
dla mnie 5d3 jest warte swojej ceny. odżyło 24L, które trafia teraz na pełnym otworze z metra i z trzydziestu, a dawniej to była loteria. świetnie pracują 85 i 35. ostrość w moim odczuciu jest ustawiana na dowolnym punkcie wyraźnie szybciej niż na centralnym w 5d2, choć czytałem tu, że kilka osób jednak ma inne zdanie.
wysoka cena? no tak, ale nawet z takiej warsztatowej kalkulacji - to się opłaca: 5d2 trzeba było powtarzać ujęcia, czasem robić je 3-4 razy, bo AF lubił chybić. tu nie trzeba. po prostu jest w punkt. tym samym i mniejsze zużycie.
przez 4 lata d3 zrobiłem 103 tyś klatek, przez 3 lata 5d2 120. obydwa pracowały intensywnie, ale conajmniej 30% zdjęć z 5d2 to były klatki "rezerwowe".
d4, który zastąpił d3s, też nie przyniósł przełomu w obrazowaniu. ale przecież obrazki, które te aparaty produkują są już tak doskonałe, że kruszenie kopii czy na cropie 100% detali jest 5% mniej czy więcej, to nieporozumienie.
Ostatnio edytowane przez habakuk ; 23-04-2012 o 12:40
Ostatnio edytowane przez zaix ; 23-04-2012 o 12:51
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
"I know this is disappointing for Canon shooters but on the bright side, I figured out a workaround if you shoot RAW. Start by overexposing by about 1 stop above the correct exposure before taking your shot and then underexpose by the same amount later in software, basically normalizing the image" ...
To nie do końca prawda, powinno się używać ETTR i uniWB aby mieć pewność ze nie "spaliło" się żadnego kanału.
A nie łatwiej po prostu użyć ISO 50 niż prześwietlać i ściągać ten 1EV?