I czego te czarne plamy dowodzą?
I czego te czarne plamy dowodzą?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ostrość 5D3 i 5D2 jest taka sama. Na dpreview można to porównać dokładnie na zdjęciach zrobionych w warunkach studyjnych dla każdej czułości, bo wyciąganie wniosków na przykładzie załączonych RAWów od Cichego, to pomyłka. Tam płaszczyzna ostrości przebiega w zupełnie innym miejscu. 5D2 wycelował nico bliżej i dlatego sierść wokół oczu jest ostrzejsza niż na zdjęciu z 5d3.
Na tych RAWach na dpreview w pewnych miejscach sceny występują różnice (raz 5d3 jest ostrzejszy, a raz 5d2), ale tak uśredniając, to ostrość jest taka sama.
http://www.dpreview.com/previews/canoneos5dmarkiii/12
I myślę, że na tym można by zakończyć część dyskusji o ostrości.![]()
Ostatnio edytowane przez David ; 18-04-2012 o 02:12
_____________
aparat Canon
A niby jak przebiega u Cichego płaszczyzna ostrości? W żadnym miejscu kot z 5DIII nie osiąga jakości tego z 5DII, no chyba, że ja jestem ślepy. Kompletnie nie mam pojęcia dlaczego mielibyśmy zakończyć część dyskusji o ostrości w sytuacji gdy sam Canon przyznaje, że jest coś nie halo i zapowiada (i wydaje) poprawę softu.
Powołujesz się na prezentacje portalu, rzecz w tym, że w rękach użytkowników sprawa wygląda zgoła odmiennie i bardzo miło byłoby, gdyby osoby posiadające już nową piątkę pokazały właśnie przykłady potwierdzające to co pisze dpreview, jak na razie na wszelkich rawach porównawczych jakie oglądałem 5DIII dostaje ostro po nerkach od MkII stąd takie wnioski. Koty Cichego to tylko kolejny przykład.
Gwoli jasności - uważam, że 5DIII jest bardzo dobrą puszką. Jeśli kwestia obrazowania wygląda jak ludzie piszą, a nie jak pokazują dostępne rawy, to jest to puszka dla mnie pomimo braków (brak pomiaru światła w wizjerze i brak punktowego pomiaru sprzężonego z aktywnym punktem AF) ale to już pewnie w MkIV![]()
Ostatnio edytowane przez dulak ; 18-04-2012 o 08:46
Ale aktualizacja DPP to przecież sprawa softwarowa, na LR jest ok. Nijak się to ma do tego jak rejestruje zdjęcia mkIII. Chyba, że Canon zapowiedział aktualizację firmwaru, ale o tym nie słyszałem.
Szkoda, że sprzedałem tak dawno 5D mkII, z chęcią sprawdziłbym jak to wygląda. Nie zauważyłem, żeby mkIII miał coś nie tak z ostrością, na tyle żeby stwierdzić, że jest zauważalnie gorzej.
5D mark III, C.35/1.4L, S.85/1.4, S.14/2.8 // Oly XZ-1
Myślę, że problemem z jakością obrazka mrkII nie jest sama jakość jego, bo naprawdę pojawiło się już sporo naprawdę ostrych zdjęć z dużą ilością detali. Problemem jest raczej to, że Nikon ze swoją nową matrycą zrobił naprawdę duży krok do przodu w stosunku do D700, która przecież nie była taka zła.
Biorąc pod uwagę fakt, że d800 ma 36mpix, to tym bardziej należy się ukłon tej firmie.
Każdy chyba liczył, że 3,5 roku da naprawdę duży skok, nie tylko w poziomie szumów. Ostatecznie skończyło się na nieco lepszych szumach (zwłaszcza przy wysokich czułościach powyżej 3200). Sam byłem przekonany, że +2Ev to +2ev w stosunku do mrkII. Prawda jest taka, że raz jest lepiej, raz gorzej...i ciężko to wytłumaczyć. Z pewnością ładniej się odszumia.
Z drugiej strony jestem szczęśliwy, że Canon nie poszedł na ilości mpix, bo myślę, że strzeliłby sobie samobója w ten sposób. A tak - matryca jest niezła, a RAW'y nie zajmują po 50MB - mniej męczenia się przy wywoływaniu do jpgów. Oczywiście każdy może powiedzieć, że można robić jpg'i zamiast RAW'ów, ale znalazłem recenzję, w której jpg'i z mrkIII były troszkę lepsze pod względem kolorów, niż te wyplute z D800...No i poziom szumów zdecydowanie niższy.
http://www.youtube.com/watch?v=4W9Ee...1&feature=plcp
Jest tam również pierwsza część testu zrobiona w warunkach studyjnych.
Fakt jest, że na pierwszym kocie od Cichego mkIII wypadł słabiej niż mkII (nie chodzi o rozkład GO) ale w tym drugim to ja różnic nie widzę.
Co do sampli z dpr to ja widzę to tak:
- do ISO 400 włącznie bez różnicy
- ISO 800 i 1600 - lekka przewaga mkII
- ISO 3200 i wyżej - mkIII z każdym krokiem zwiększa przewagę nad mkII i nawet 25600 da się awaryjnie użyć (12800 bez większego strachu)
W mk II nigdy nie wyszedłem ponad 6400 które dla mnie już było takim progiem maksimum (zrobić i się bawić w odszumianie czy nie zrobić w ogóle)
W każdym razie tu dla mnie przychodzi pewne rozczarowanie bo ISO z którego najczęściej korzystam to zakres właśnie 800 i 1600, czasem 3200 i awaryjnie 6400. Jedyny plus tu byłby taki, że lepiej by mi się pracowało z tymi 3200 i 6400 do których do tej pory podchodziłem z pewną dozą niepewności.
Z drugiej strony tak sobie myślę, że i tak przecież te zdjęcia się obrabia i ostrzy do druku. Więc chyba lepiej podostrzyć bardziej z mkIII i mieć ten sam detal co z mkII ale nadal mniej szumu? Ehh chyba jednak będę musiał wypożyczyć tą mkIII żeby się samemu przekonać.
5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk