Miałem Pentaksa K200D i jakieś szkła manualne kiedy zaczynałem przygodę z fotografią. Nie było to M42 a jakieś Vivitary bodajże.
Współpraca z tymi obiektywami była wzorowa. Pomiar światła super. Niestety K200D nie miał LV.
Potem miałem 40D i tam LV i szkła na M42 sprawdzały się świetnie. Musisz jednak wziąć poprawkę, że często światłomierz oszukuje po przymknięciu przysłony. Im bardziej przymykasz tym większy jest błąd.
Wydaje mi się, że szkiełka do Pentaxa będą dużo tańsze, niż te na M42, które mam wrażenie, że od 2 lat zaczęły niezdrowo drożeć. Do Canona tez jest trochę szkieł systemowych manualnych, ale nie mam z nimi żadnych doświadczeń.
Warto to wziąć pod uwagę przy wyborze puchy.
Osobiście wybrałbym 40D, bo ma i większy wizjer niż K200D i LV. Wiadomo, że trzeba trochę dołożyć do 30D, ale może warto.
Na pewno seria XXD będzie z ciężkimi szkłami znacznie lepiej leżała w dłoni. 450tka z gripem też całkiem fajnie leży, ale bez gripa raczej bym nie używał.