Mój kolega kiedyś zauważył, że jak rozhuśta latarnię, to gaśnie na chwilę. Za którymś razem zgasła na stałe (troche nienaturalną pozycję miała już...)
Mój kolega kiedyś zauważył, że jak rozhuśta latarnię, to gaśnie na chwilę. Za którymś razem zgasła na stałe (troche nienaturalną pozycję miała już...)