A mi się zdarzyło, że na taki email dostałem zwrotkę, że taki adres w domenie nadawcy nie istnieje. To są adresy często mailowe przypisane do automatów i niekoniecznie ktokolwiek czyta korespondencję wysyłaną na taki adres. A, że powinien.... cóż.
Formalnie to nikt nie musi pytać o zgodę na nagrywanie rozmowy, podobbnie, jak nie musi Cię pytać o pozwolenie na robienie notatek. Pytanie o zgodę, z którym często mamy do czynienia w takich sytuacjach to czysta uprzejmość i tyle. Każdy może swoje rozmowy nagrywać. Co innego podsłuchiwanie/nagrywanie cudzych rozmów - to już podchodzi pod łamanie tajemnicy korespondencji ale to nie ten przypadek.Telefon: Wystarczy powiedzieć: "nie wyrażam zgody na nagrywanie" i usłyszymy "dziękuję do widzenia".